wtorek, 29 listopada 2011

Warsztaty TAktyczne 27.11.2011

W niedzielę 27.11.2011 odbyły się warsztaty taktyczne, których to celem było uzmysłowienie nam jak trudnym terenem bywają góry. Góry znaleźliśmy wbrew pozorom całkiem nie daleko, bo w okolicach Sochaczewa, i to na Mazowszu:P.
KPU w liczbie 15 osób pod dowództwem Beltusa i Goroka, przeciwstawiało się znacznie mniej liczebnej grupie Blackfield, mimo znacznej przewagi liczebnej, 3 ćwiczebne starcia wygrywaliśmy ponosząc ogromne straty, Brak orientacji, brak dowodzenia podkową z powodu rozdzielenia naszego oddziału, ogólny harmider oraz dezorientacja były skutecznie wykorzystywane przez wroga.
Na szczęście rozluźnienie podkowy przeszło z nadejściem ostatniego ćwiczenia (odbicie jeńców z szczytu wzniesienia, oraz zepchnięcie wroga z pozycji) Ciorny lis prowadził rozpoznanie na czele całego plutonu z czego wywiązał się doskonale, Podkowa była zaraz za Ciornym lisem, i w odpowiednim momencie dokonała szybkiego skoku na prawą flankę przeciwnika, a następnie pod ostrzałem rozciągnęła się w wachlarzu okrążając wroga całkowicie, niestety w wyniku tego manewru Woju odniósł ranę lekką, jeńcy, a w tym (ja)Szczur, niestety również ponieśli ciężkie obrażenia. Szczyt został odbity.

Okazało się, że wrogowie czekają na naszej drodze do punktu ewakuacyjnego.

Po odzyskaniu Woja, dostaliśmy zadanie oczyszczenia drogi przy wsparciu Ciornego lisa, tak Aby Ciorny kot I prima Ciorna mogły przeprowadzić ewakuacje ledwo dychających Rannych ze wzgórza, Niestety podczas działań zaczepnych wykonywanych przez Blackfield straciliśmy karabin Woja, po przez strzał w głowę, na szczęście nie groźny. Adi odłączył się na polecenie dowódcy wykonać opatrunek.
Oddział Podkowy został zredukowany do 2ch osób, (Pan Edzio i Berni) dokonując cudów pokonali 3ch przeciwników tym samym umożliwiając ewakuację rannych.

Tak zakończyliśmy kolejne warsztaty.